sobota, 25 stycznia 2014

Słoweńcy za dobzi.

Specjalnie wstałem o 8.00 rano, abym mógł zobaczyć zmagania polskich skoczków i innych moich ulubieńców.
Sensacji nie było ( a szkoda ) . Wygrał najlepszy czyli Peter Prevc, było to jego dopiero drugie zwycięstwo w sezonie , ale wystarczyło, żeby przejąć koszulkę lidera i startować z belki jako ostatni.
Sam Peter Prevc w wywiadzie mówił, że jest bardzo zadowolony ze swoich skoków. I chce jak najdłużej zatrzymać tą żółtą oznakę.
Abstrahując od tematu , fajne uczucie, miałem gdy wstałem  w ferie bardzo wcześnie( na dodatek sobota ), a w telewizorze były na dalszym planie ciemne kolory oznajmujące noc.Na skoczki nie pojawiło się wielu kibiców, ale to już normalne na wyspie Hokkaido.
Bardzo cieszę się, że chociaż raz zawody Pucharu Świata odbywają się za granicami naszego kontynentu.
Szkoda, że nie możemy też śledzić innych rywalizacji za Europą  np. w Kanadzie, w Korei...
Ale wiązałoby się to z kosztami i innymi konsekwencjami.
Wracając do skoków.
Polacy, właściwie tylko dwójka Stefan Hula i Krzysztof Miętus nie zdołali uplasować się na dogodnych miejscach w najlepszej trzydziestce.
I znowu nie zdobyli żadnych punktów w tym sezonie, który trwa już prawie dwa miesiące.
Nie wiem dlaczego nasz szkoleniowiec nie wystawił do Sapporo sześciu zawodników , tylko trzech. Przecież nie mamy takich problemów jak Grecy czy Kanadyjczycy, że kadra nie przekracza trzech, czterech zawodników.
Mamy wielu dobrych skoczków, których stać w Japonii zdobyć te upragnione punkty.
Są to m.in Jakub Wolny czy Aleksander Zniszczoł.
Tych dwóch polskich skoczków mogliśmy oglądać tylko dwa razy, we Wiśle i w Zakopanym.

Bardzo zaskoczył mnie dzisiejszy  występ  rodaka Prevca, Jerneja Damjana, który zajął 2 miejsce, ze stratą prawie 18- stu punktów. Na początku sezonu  mogliśmy oglądać go tylko w Pucharze Kontynentalnym, gdzie aktualnie zajmuje 4- te miejsce.

PREVC vs STOCH

No cóż wygraną Petera mogę określić jednym słowem " POGROM"
Trochę martwię się o naszego najlepszego skoczka Kamila, który traci ( na razie ) tylko 11 punktów.
Ale myślę, że po jutrzejszych zawodach ta strata się powiększy i to znacznie.
Słoweniec jest w życiowej formie i pokazuje to na każdych kolejnych konkursach, a zaczęło się wszystko od turnieju w Bad Mitterndorf ( Austria),  gdzie po dwóch występach zdobył prawie 200 oczek.
Trzeba trzymać mocno kciuki za Polaka w Willingen i w Soczi, tam wszystko może się wydarzyć.

Trzecią lokatę wywalczył czterdziestoletni Japończyk Noriaki Kasaki ( po pierwszej serii był 6 )
Wszystkim ostatnio zaskakuje swoją niebywałą formą.
Oby z niej mógł skorzystać podczas jego siódmych igrzysk w Soczi.


WIATR

Podczas konkursu często zmieniał się wiatr, na początku był pod narty, a skoczkowie z pierwszymi numerami mieli odejmowane punkty i to nawet spore ( od 3,7 do 16,1 )
Lecz w połowie pierwszej serii trochę ucichł.
Jury szybko podejmowało decyzje i często zmieniali belkę startową.
Na początku była 19, potem 17, pod koniec 18, a w drugiej serii znowu 19.
Niektórzy skoczkowie nie mieli szczęścia i trafiali na bardzo złe warunki co skutkowało słabymi lotami i niedobrymi wynikami.
Tymi pechowcami byli m.in Szwajcar Gregor Deschwanden lub Austriak Manuel Poppinger.


Zapraszam wszystkich do śledzenia lotów na skoczni Okurayamie do TVP 1 i Eurosport 2.

Seria kwalifikacyjna przewidywana jest na godzinę 1.00 czasu polskiego , a sam konkurs na 2.00
Wszystko jeszcze nie jest potwierdzone, po pogoda płata figle, i ma w czasie zawodów prawdopodobnie padać śnieg i wiać mocno wiatr.














4 komentarze:

  1. Słoweńcy to murowani faworyci do wielu medali w Soczi. Damian zwyżkę formy pokazał już w konkursach w Polsce. I wielka szkoda że Kamil Stoch stracił koszulkę lidera PŚ.
    Bardzo fajny post, dobrze się go czyta. Zapraszam do siebie - podobna tematyka ( sportowa ).
    http://marcink887.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. o wkońcu ktoś coś o sporcie będę na pewno wchodzieć.
    No jeszcze trójka na podium w drugicj zawdoach na Okayamie.
    Są niesamowici...

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie martwi mnie to bardzo, bo w Pucharze Narodów przeskoczyli Polskę już wyraźnie i to tylko przez konkursy w Japonii.
    mój blog przeniesiony na : http://cowsporciepiszcz.blogspot.com/
    Pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń