niedziela, 20 kwietnia 2014

GIGI BUFFON Numer 1 ( autobiografia ) - rezenzja książki

Nie dawno, w polskich sklepach ukazał się bardzo ciekawy egzemplarz o karierze znanego i cienionego gwiazdy piłki nożnej. Książka ukazała się w wielu sklepach i cieszy się bardzo dużym powodzeniem. W tym poście chciałbym napisać krótką recenzję i czy w ogóle warto na nią wydać około 40 złotych?


MOJA OCENA 8/10
Słynny golkiper, który nie raz stawał w opałach, broniąc rzuty karne. Jest obecnie jednym z najlepszych bramkarzy świata. W moim odczuciu w tej książce czegoś brakowało. Nie była dopięta na ostatni guzik. Oczywiście nie jest zła, bo uważam że dużo serca włożył w przygotowanie takiego dzieła GIGI. Książka skupia się przede wszystkim na karierze piłkarza w Parmie i Juventusie. Dokładnie Buffon przeanalizował cały bieg zdarzeń i opisał co robił po kolei. Według mnie było za mało życia do zostania gwiazdą. Włoch tak dokładnie to w jednym rozdziale skrócił swój początek życia. Jest dużo ciekawych informacji na temat ich cech. Gigi jest... śpiochem spóźnialskim, co raz mogę przytoczyć z książki - jak prawie spóźniłby się na pociąg do innego miasta, gdzie musiał rozgrywać mecz. Jest za to bardzo pracowity i ceni sobie szczerość. 
Dla fanów bramkarza uważam jest to dobra książka przede wszystkim za multum ciekawych informacji, o których nigdzie się nie dowiedzie. Jak na przykład, że przez parę dni palił papierosy czy chodził często na dyskoteki. To nie wszystko Gigi bardzo lubi zakłady buhmacherskie, ale nie chce zapeszać
Co książka, to można by powiedzieć, że obyczaj. Bardzo dużym plusem jest końcowy rozdział, zatytułowany Rankingi, gdzie Włoch mówi, w którym zespole chciałby grać czy który mecz zapamięta do końca życia. Jest naprawdę co czytać. To nie wszystko, kibic ( GIGI bo również nim jest - dowiedzie się w książce dlaczego) opisuje bardzo dobrze Mundial 2006 niezapomniany dla Włoch. Przecież zdobył z nimi mistrzostwo świata, wygrywając w finale po rzutach karnych z Francją.
Również w tym dziale opisuje sprzeczkę z Zidane'em. Co mnie bardzo urzekło - prywatne zdjęcia, oraz jak podchodził do finału Ligi Mistrzów.
Uważam, że nawet dla osoby, która nie lubi piłki nożnej ta książka jest wyjątkowa. Po pierwsze opowiada, jak ludzie stają się gwiazdą światową krok po kroku, to naprawdę w przypadku gigiego jest zaskakujące i wyjątkowe. Po drugie można dowiedzieć, że dla każdego przyjaciel - to wielka postać. Dla Buffona tym bardziej, to właśnie przyjaciele i rodzina wyciągnęła go z depresji.
Polecam tą książkę dla wszystkich miłośników czytania, a w szczególności dla kibiców Serie A.
Dałem 8 bo nie do końca czuję, że jest to w pełni autobiografia, a wiele sytuacji, które opisał GIGI są do podyskutowania.








1 komentarz:

  1. Może się na nią skuszę, ale GIGI nigdy mnie aż tak nie kręcił. Choć zawsze czułem do niego respekt :)

    OdpowiedzUsuń