sobota, 25 stycznia 2014

Błędy, błędy, błędy...


O losie meczu Polski z Islandią zadecydowały głównie błędy i niewykorzystane sytuacje.
Biało - Czerwoni pożegnali się Mistrzostwami na szóstym miejscu.
Sorry, ale wczoraj  strzeliłem gafę. Nie mogłem oglądać spotkania, bo byłem w supermarkecie.
Dobrze, że miałem przy sobie telefon. W Porcie Łódź było darmowe Wi - fi, więc mogłem poszaleć.
Śledziłem komentarze tak do 20 minuty.
Gdy wpadłem do domu, co pierwsze? Oczywiście szukam pilota i włączam TVP 2. Patrzę.... , a Polska ledwo wygrywa jedną bramką. Myślę sobie, co jest przecież mieli wygrany mecz, może nie ten program włączyłem czy coś. Sprawdziłem, ale wszystko było okej. Mija 5 minut...
I takie niedowierzanie  gdy nasi  szczypiorniści pierwszy raz w meczu przegrywali z Wyspą Gejzerów, a do końca meczu. zostało niespełna 40 sekund.
Śpiewałem " Polacy nic się nie stało ", ale to nie pomogło.
Macedoński arbiter zakończył spotkanie wynikiem 28:27.
Tym samym Islandia zajęła 5 miejsce.
A Polacy po rozdaniu nagród na najlepszego zawodnika obu drużyn poszli do szatni z opuszczonymi głowami( w Polsce został nim Syprzak - obrotowy )
Trochę żal mi ich było, ale za błędy trzeba płacić.
Pokazali świetny mecz z Rosją, ze Szwecją, dzielnie walczyli  z Chorwacją, aż przyszła kolej na Islandię, z którą  też trzeci raz z rzędu nie wygraliśmy.
Po meczu przeczytałem nawet długi artykuł o przebiegu meczu, bo chciałem zobaczyć co poszło nie tak.
W końcu zrozumiałem, że to nie my byliśmy ci gorsi tylko Islandia.
Nie mogłem czytać o niecelnych strzałach  Bartka Jureckiego, łatwych  do obrony rzutów  naszego skrzydłowego Adama Wiśniewskiego i wiele innych sytuacji.
Bardzo dobry mecz rozegrał rezerwowy bramkarz Islandii - Aron Rafn Edvardsso, który szczelnie nie dopuszczał do strzałów na bramkę, a szczególnie w ostatniej minucie. Gdy Bartosz Jaszka chciał pokonać niesamowitego zawodnika, odbił jego i piłkę i jeszcze zdołał obronić dobitkę Krajewskiego.
Ogólnie grę naszego skrzydłowego oceniłbym bardzo przeciętnie. Nie wywiązywał się z obrony, a na dodatek nie strzelał bramek.

Następne Mistrzostwa odbędą się właśnie w Polsce.
Życzymy dalszych sukcesów naszym szczypiornistom...

Wczoraj wyłoniono dwóch zwycięzców jednej drugiej finału.
Bronić tytułu będą Duńczycy, którzy wygrali 29:27 z Chorwacją.
A z gospodarzem turnieju zmierzą się Francuzi. Pokonali Hiszpanię 30:27.

Sądzę, że ten wielki finał będzie bardzo zacięty. Obie drużyny będą walczyć do ostatniej sekundy.
Osobiście kibicować będę trójkolorowym... a wy ?



















Na koniec załączam wypowiedzi trzech zawodników Polski :

 

 

6 komentarzy:

  1. Super w końcu Blogger, a nie blogerka i jeszcze kochający sport ;)
    Idealnie :)

    http://challenge-accepteed.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny blog ;)
    Dali z siebie wszystko, trzymałam kciuki no, ale cóż...
    Zapraszamy do nas :)
    http://labbrarosse03.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę czekał na następne Mistrzostwa. W końcu muszą zdobyć to złoto !!!
      Liczę na nich . Na pewno wejdę na wasze blogi :P

      Usuń
  3. W końcu. Rewelacyjny post :) Gratuluję pomysłu! No i oczywiście zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Długo nad nim myślałem, dzięki wielkie :)

    OdpowiedzUsuń