Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego zaczęła środowy pojedynek na spokojnie, bez głupiutkich błędów w przeciwieństwie do Azarenki, która traciła wiele punktów. Białorusince nie pomogli kibice m.in. chłopak oraz amerykańcy raperzy.
Na korcie była bezsilna, a Radwańska tylko podkręcała tempo i zwiększała przewagę.
Gdy przegrywała 1:5 i bezmyślnie traciła punkty, już nie wytrzymała, krzyczała i uderzała pięścią w udo.
Drugi set lepiej zaczęła Białorusinka i ostatecznie po długiej końcówce go wygrała.
Lecz ten najważniejszy, ostatni to wyłącznie pokaz umiejętności "Isi". Na korcie wychodziło jej wszystko i to ona zasłużenie zwyciężyła cały pojedynek.
Z taką grą ma szanse na wygranie AO.
Na dole pokazany jest skrót meczu Radwańska: Azarenka ( najważniejsze akcje )
Świetnie grała! Jest w formie! :)
OdpowiedzUsuńOby ta forma trwała jak najdłużej. Dzięki bardzo za komentarz
OdpowiedzUsuńFantastyczny mecz! Brawo "Isia"! Specjalnie jutro pobudka o 5, pamiętamy chłopaki, pamiętamy!
OdpowiedzUsuń