Przecież Justyna chce zdobyć jak najlepsze lokaty w zbliżających się Igrzyskach Olimpijskich w Soczi.
Gdy zobaczyłem pierwszy raz ten uraz czyli stłuczenie, nie byłem zbytnio uśmiechnięty. Usta mi się zmniejszyły, a oczy same chciały płakać. Tak to jest jak kibicuje się Polce.
O wszystkim dowiedziałem się na stronie biegaczki na Facebooku, gdzie umieściła parę zdań na ten temat.
Nie długo odbędą się zawody stylem klasycznym we Włoszech, a dokładnie w Santa Caterina, gdzie Kowalczyk już zapisała się na listę startową.
Na zakończenie, można spekulować, że te igrzyska to będą ostatnie w jej karierze.
Biegaczka z Limanowa nie dawno ( 19 stycznia ) skończyła 31 urodziny i nie ukrywajmy, że jej życiowa forma powoli zaczyna ubywać( odpukać).
Justyna wszystkiego dobrego. Bez Ciebie Igrzyska stracą wartość...
Na dole załączam nie za piękne zdjęcie, ukazujące stłuczoną lewą nogę naszej Mistrzyni Olimpijskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz