wtorek, 21 stycznia 2014

Zwycięstwo na medal

We wtorek w hali NRGi Arena w duńskim Aarhus Polska zmiażdżyła Szwecję 35:25 ( 15:12) i tym samym umocniła się na pozycji tabeli grupy B. Biało - Czerwoni zagrali niesamowity mecz, którym pokazali kto najwięcej ma do powiedzenia. Prawie 50 minut kontrolowali przebieg gry na boisku i nie dopuszczali rywali w strzelaniu na bramkę.
" Kula ognia, która spada na rywali" - tak wypowiadali się szwedzcy komentatorzy spotkania. I trudno im się dziwić. Polska począwszy od Piotra Wyszomirskiego a zakończywszy na Michale Szyba robiła ze Szwedami co chciała. W tych 60 minutach Biało - Czerwonym wychodziło wszystko, kapitalne strzały z drugiej linii Karola Bieleckiego, lob Michała Szyby, indywidualne akcje Krzysztofa Lijewskiego, bezbłędne akcje "sam na sam" Jakuba Łucaka.

Polska nie za dobrze rozpoczęła ten mecz. W 5-tej minucie przegrywała już 5 - 1, lecz nie pierwszy raz odrabiała straty. Później było już coraz lepiej.
Po kwadransie Polacy wymienili kilku nieskutecznych zawodników m.in Sławomira Szmala, który między słupkami nie zdołał obronić żadnej akcji rywali.

Wyszomirski, który w poprzednich meczach siedział na ławce wyzuty z emocji, dziś był jak magnes przyciągający piłkę. W siedem minut odrobiliśmy straty, a w 25. minucie wygrywaliśmy po raz pierwszy - 12-11. Kolejne gole Łucaka i Lijewskiego dały po pierwszej połowie prowadzenie 15-12.

Czytaj więcej na http://sport.interia.pl/pilka-reczna/news-me-w-pilce-recznej-sensacyjny-wynik-meczu-polska-szwecja-35-,nId,1092786?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

W kolejnych minutach Jakub Łucak wykorzystał trzy kontry i raz trafił ze skrzydła.
Wyszomirski, który w ostatnich meczach " grzał ławę" przyciągał piłkę jak magnes. Wystarczyło siedem minut, aby odrobić straty, a pod koniec pierwszej połowy szczypiorniści objęli pierwsze prowadzenie w meczu.
Na gwizdek do szatni Polska wygrywała 15:12.
Jak się później okazało, już nie oddali tego zwycięstwa.
Po przerwie swoje "5 minut" miał Wyszomirski, który bronił co popadnie, i w pewnej chwili jego skuteczność wynosiła 75%.
Między 15' a 45' Polska zdobyła 20 pkt, a straciła 5. To tak jakby wygrać I lub II połowę 15 golami !!!
Pod koniec trenerom Szwedzkim już nie chciało się brać "czasu" bo i tak by to nic nie zmieniło.
Szczypiorniści mogli to spotkanie wygrać przewagą ponad 16 bramek, ale odpuścili i stracili 7.

To i tak sukces dla całej Polskiej kadry , a szczególnie dla bramkarza Piotra Wyszomirskiego, który został najlepszym zawodnikiem meczu.

Wielkie brawa należą się dla reprezentacji, jak i dla trenera Michaela Bieglera.

ME 2014: Grupa II

M	Drużyna	M	Z	P	Bramki	Pkt
1	Francja	4	4	0	129:110	8
2	Chorwacja	4	3	1	116:98	6
3	Polska	4	3	1	117:105	6
4	Szwecja	4	2	2	108:109	4
5	Rosja	4	0	4	102:121	0
6	Białoruś	4	0	4	104:133	0

Już jutro o 20.15 w TVP 2 i TVP sport
Mecz Polska - Chorwacja - stawka większa niż medal
Walka o półfinał.
Już nie mogę się doczekać.

Między 15. i 45 minutą, czyli w czasie równym jednej połowie, Polska rzuciła 20 bramek, a straciła... 5! To tak jakby I albo II połowę wygrać piętnastoma golami!

Czytaj więcej na http://sport.interia.pl/pilka-reczna/news-me-w-pilce-recznej-sensacyjny-wynik-meczu-polska-szwecja-35-,nId,1092786?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Po kwadransie Polacy wymienili niemal jednocześnie kilku graczy. Sławomira Szmala, który jeszcze do tej chwili nie zderzył się z piłką, zastąpił Piotr Wyszomirski,

Czytaj więcej na http://sport.interia.pl/pilka-reczna/news-me-w-pilce-recznej-sensacyjny-wynik-meczu-polska-szwecja-35-,nId,1092786?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Strony

wtorek, 21 stycznia 2014

Zwycięstwo na medal

ME 2014: Grupa II

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz