niedziela, 23 lutego 2014

Najciekawsze spotkania tego weekendu w piłce nożnej.


Ten weekend był naprawdę ciekawy. Biegi narciarskie, hokej na lodzie, łyżwiarstwo szybkie i mecze w różnych ligach świata.
W tym poście przedstawię najciekawsze starcia ze świata futbolu. Będzie trochę z ligi hiszpańskiej, niemieckiej, angielskiej, francuskiej...
Zapraszam!

1. Chelsea Londyn vs Everton
Derby Londynu należą do jednych z najciekawsych spotkań w Premier Legaue. W najlepszej lidze angielskiej klubów ze stolicy jest chyba pięć. Naprawdę jest o co walczyć.
Everton w tym sezonie nie zaskakuje. Może przez zmianę trenera, wszystko wyjdzie w praniu...
Chelsea jest liderem, a Mourinho robi wszystko, żeby w tym roku to oni sięgnęli po puchar Ligi Mistrzów i Ligi angielskiej. Dużo do zrobienia, ale dla chcącego nic trudnego...

Cały mecz przebiegał bardzo równo. Obie strony miały swoje lepsze i gorsze chwile. Każdy chciał zdobyć trzy punkty. Żólte kartoniki arbiter wyciągał bardzo rzadko. Z Chelsea otrzymał ją Oscar, a w Evertonie Barry oraz obrońca Jagielka. Ta ostatnia kartka zadecydowała o wygranej dla gospodarzy.
Ponieważ Jagielka sfaulował przeciwnika blisko pola karnego.
W 93' stały fragment gry wykonywał Frank Lampard. Jak się później okazało dał The Blues zwycięstwo.
Dużą rolę w tym miał John Terry, który zmylił bramkarza...
Chelsea umocniło się na pozycji lidera...
Everton zajmuje obecnie 7 pozycję.



2.Liverpool vs Swansea
Wynik naprawdę obiecujący. 4:3 dla gospodarzy. Ile tam było emocji...
W pierwszej połowie padło aż  5 bramek.  Liverpool jako pierwszy objął prowadzenie w meczu. Do siatki trafił Daniel Sturidge w trzeciej minucie. Pół godziny później znowu wpisał się na listę strzelców.
Ma już obecnie 18 goli, itym samym zajmuje drugie miejsce w ogólnej klasyfikacji strzelców. O 5 oczek więcej ma tylko jego kolega z drużyny Luiz Suarez.
 Dwie bramki dla gospodarzy strzelił jeszcze Jordan Henderson.
Goście zagrali wyśmienite spotkanie. Przyjechali do Liverpoolu, aby pokazać że są w dobrej formie. Udało im się, nie ważne, że przegrali. Typuję, że za tydzień to oni dostaną 3 punkty, a nie rywal.






3. Arsenal Londyn vs Sunderland
"Kanonierzy" odgryźli się po przegranym meczu z Bayernem Monachium. Zmiażdżyli Sunderland, pokazując przy tym piękny futbol. Kibice chyba są zadowoleni.
Pierwsza bramka dla gospodarzy padła już w piątej minucie . Do bramki trafił Giround, który wraca po kontuzji. Później znowu wykorzystał błąd rywali i  było już  2:0. Przed przerwą zawodnicy pod wodzą Wengera przeprowadzili szybką akcję i było już pozamiatane 3:0. Na listę strzelców wpisał się Czech Rosicky.  Arsenal nie pokazał jeszcze wszystkiego. 
Po wznowieniu gry Kanonierzy trochę przystopowali. Grali spokojnie i kontrolowali przebieg gry.
W 56' podczas rzutu rożnego Kościelny przypieczętował zwycięstwo, zdobywając piękną bramkę.
Pod koniec spotkania honorową bramkę zdobyli goście.
Ostatecznie zakończyło się na wyniku 4:1.
Arsenal depcze po piętach Chelsea w tabeli.



4. Real Madryt vs Elche
Królewscy na murawę wyszli w rezerwowym składzie. Na boisku zabrakło m.in Ronaldo, pauzującego za czerwoną kartkę. Na boisku rozegrali mecz Illarramendi, Carvajal czy Jese, któych kibice mało znają.
A szkoda bo to naprawdę utalentowani piłkarze, którzy, kto wie może za 5 lat staną się legendą piłkarskiego świata.
Mecz gospodarze rozpoczęli spokojnie, bez żadnych głupich wpadek. Przeważali całe spotkanie.
Widzowie na pierwsza bramkę musieli czekać do 34 minuty. Po rzucie rożnym piłka fartownie poleciała do Illarramendiego, który mocnym strzałem zdobył gola.
Wynik podwyższył Bale, uderzając pod poprzeczkę, a kropkę nad "i" dołożył Isco w 81 minucie.
Real zdobywa trzy punkty i jest liderem.


5. Real Sosiedad vs FC Barcelona
Bardzo dobrze grający w tym sezonie Sosiedad podejmował na własnym stadionie Dumę Kataloni.
Dla Blaugrany miała być to czysta formalność, a skończyło się i porażką i kontuzją.

Barcelona cały mecz grała przeciętnie, to Real stwarzał sobie sytuacje i dobrze bronił bramki.
Jak widać opłaciło się, bo na prowadzenie wyszli już w 32 minucie po samobójczym trafieniu  Songa.
Zawodnik z Barcelony nie pasuje do drużyny i prawdopodobnie ma opuścić ją w najbliższym okienku transferowym.
Gospodarze z prowadzenia nie cieszyli się zbyt długo. W 36' piękna bramkę strzelił Lionel Messi w prawy dolny róg. Bramkarz był bez szans.
To niestety była ostatnia dobrze przeprowadzona przez Barcelonę, potem było już tylko gorzej.
Po przerwie na listę strzelców wpisał się Griezman po błędzie Bartry, który źle obliczył lot piłki.
4 minuty później - kolejna bramka . Tym razem strzelającym był Zurutuza.
Nieciekawie zapowiada się walka o fotel lidera dla Blaugrany. Jak tak dalej pójdzie mogą tylko pomarzyć o zwycięstwie.
Natomiast Sosiedad pnie się ku górze. Zajmuje obecnie 5 miejsce i nie długo mogą wyprzedzić Bilbao.
90 minut rozegrał stoper Barcelony Pique. Dla niego mecz zakończył się najgorzej. Doznał lekkiej kontuzji, która wyeliminowała go na około dwa tygodnie.

6. Hamburg SV vs Borussia Dortmund
 Zaskoczenie wygrali gospodarze i to nie przypadkiem. 3: 0 dla drużyny Kloopa znaczy tylko jedno. Muszą wziąć się w garść bo z taką grą nie zajdą daleko.
Przegrali z przedostatnią drużyną w tabeli.Gole strzelali Jiracek, Lasogga i Calhanoglu.
Nikt w Borussi nie grał dobrze. Robert Lewandowski tym bardziej, zszedł z boiska w 67 minucie.
Piszczek rozegrał całe spotkanie, ale również nie błyszczał.
Najbardziej boję się co to będzie w Rosji, rónież pogrom?
Dawna Borussia już nie jest taka sama. Tracą najlepszych zawodników, a na dodatek czołowi piłkarze doznają kontuzji.
Wicemistrzowie Niemiec niedługo zagrają z Zenitem Petersburg  w Lidze Mistrzów. Tam będzie się działo...


7. Toulouse vs PSG
Obecni liderzy ligi francuskiej po wygranym meczu z Bayerem Levenkusem pojechali  do Toulouse.
Nic oprócz zwycięstwa nie wchodziło w grę.
Bohaterem meczu został Szwed  Zlatan Ibrahimowić , który w spotkaniu zdobył aż trzy  bramki. Oprócz niego z gola mógł się cieszyć Ezequiel Lavezzi.
Najskuteczniejszy napastnik paryżań można powiedzieć, ze dwie bramki zawdzięcza rzutom karnym.
Pierwszy wykorzystał, drugi spudłował, ale od razu się poprawił.
Bramki dla gospodarzy zdobył w tym spotkaniu Wissam Ben Yedder. W meczowej kadrze Tuluzy znalazło się miejsce dla Dominika Furmana. Były zawodnik Legii spotkanie oglądał z ławki rezerwowej.
Do której powoli musi się przyzwyczaja.

Na koniec zawitam do polskiej ekstraklasy:
8.Wisła vs Cracovia
W 187 derbach Krakowa lepsi okazali się gospodarze pokonując gładko 3: 1 Na listę strzelców wpisali się po kolei Arkadiusz Głowacki (34.) Semir Stilić (39.) Łukasz Garguła (87.)
Wisła umocniła się w tabeli i zajmuje obecnie bardzo dobre drugie miejsce. Cracovia natomiast 9 i mało brakuje, aby znaleźli się w tej najlepszej grupie.


To by było na tyle Wiem, że to nie wszystkie najciekawsze spotkania, ale myślę że wystarczy.


1 komentarz:

  1. Szkoda porażki Barcelony...zagrali bardzo słabo, Real wykonał zadanie, czyli ograł ogórków z Elche. W Anglii bardzo ciekawie,ale mam nadzieję że mistrzostwo zdobędzie Arsenal

    OdpowiedzUsuń