czwartek, 20 lutego 2014

Nie wykorzystane sytuacje się mszczą...

Wczoraj w Londynie odbył się mecz pomiędzy Arsenalem, a Bayernem Monachium.
Obie drużyny reprezentowały futbol na wysokim poziomie.
Piłka leciała jak po sznurku, od nogi, do nogi. Górne zagrania były fenomenalne. Piłka sama przyklejała się do buta. Widzowie  na stadionie jak i przed telewizorami obejrzeli mecz na szczycie. Nie zabrakło jednak fauli oraz niesportowych zachowań. Ale tego się nie uniknie...

Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęli gospodarze. Mało brakowało, a obecny, najlepszy bramkarz świata musiałby wyciągać piłkę z siatki. W 9'  Mesut Ozil został sfaulowany w polu karny, a sędzia bez wahania podyktował jedenastkę...
Piłkę na 11 metrze ustawił sam poszkodowany, strzelił, ale niestety nie zdołał pokonać goalkipera uderzając w środek bramki.
Arsenal się nie załamał i dalej walczył, tylko bezskutecznie.
W 37 minucie Bayern wykorzystał stratę przeciwników. Podanie w pole karne otrzymał Arjen Robben.
Nie mogło to się skończyć dobrze...
Chciał minąć Szczęsnego, lecz został lekko sfaulowany.
Za atak bez piłki, w nogi Wojciech został wyrzucony z boiska.
Tym samy Wenger nie miał wyjścia. Musiał wprowadzić na boisko nowego bramkarza - Fabiańskiego, zastąpił on Hiszpana Cazorlę.
Drugi karny... w 95% na dwie jedenastki minimum jedną się strzela.... a tu proszę.
 Puuudło, Alaba nie wytrzymał hałasu na stadionie ( kibice strasznie buczeli ) i uderzył piłkę w  słupek, tylko niestety zewnętrzny.
Takie pytanie od razu przyszło mi do głowy, dlaczego Pep Guardiola wybrał Alabę do wykonania karnego , a nie np. Mandżukicia czy Lahma ? Dziwny przypadek.
Do przerwy nic się nie zmieniło.
Druga połowa rozpoczęła się lepiej dla gości. W 54' Lahm zagrał piękne podanie do Toni Kroosa, a on huknął jak z armaty w okienko. Bajeczne uderzenie...
W 88. minucie gola na 2:0 strzelił Thomas Mueller. Świetnie dośrodkował Lahm, a Mueller szczupakiem pokonał polskiego bramkarza. ( druga asysta Lahma )

Bawarczycy mają sporą zaliczkę i to chyba oni są większymi faworytami do przejścia, do następnej rundy...






















                                                                                  Bramki w meczu Arsenal vs Bayern


3 komentarze:

  1. Szkoda, że Turecki Niemiec nie wykorzystał karnego, bo mecz wyglądałby inaczej. Czerwona Szczęsnego przypomina mi sytuację z Euro 2012 z meczu Polska - Grecja, wtedy też Szczęsny wyleciał z boiska a Grecy karnego nie wykorzystali. Wielka szkoda bo mimo sympatii do Pepa nie lubię Bayernu i to się nie zmieni także w przyszłym sezonie gdy będzie grał tam Lewandowski ( nie zaliczam się do kibiców sezonowców ).

    OdpowiedzUsuń
  2. Alaba już kilkakrotnie wykonywał "11". M.in. w pierwszym meczu Bundesligi i wtedy to Mueller się pomylił, a gdy podyktowano drugi karny dobrze spisał się David. Cieszę się z wyniku i oby tak dalej MIA SAN MIA!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem tu po raz pierwszy ale napewno nie ostatni :) Zapraszam do mnie :)

    www.futbolkobiecymokiem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń