Termin zgłaszania państw minął 31 stycznia 1953 roku. Do przystąpienia zgłosiło się aż 45 krajów. Szwajcaria jako gospodarz oraz Urugwaj jako obrońca tytułu nie musieli brać udziału w eliminacjach. Europie przyznano 12 miejsc, Amerykom 3, a Azja oraz Afryka otrzymały jedno wspólne miejsce. Jak to już jest w tradycji, Australia z Oceanią jeszcze nie myślały o wzięciu udziału w takim turnieju.
Przed rozpoczęciem rozgrywek wybrano nowego przewodniczącego FIFA. Został nim Belg, Rodolphe Seeldrayers. Nowy prezes = nowe zmiany. I tak się właśnie stało. Przede wszystkim zmodyfikowano system rozgrywek finałowych. 16 drużyn, zakwalifikowanych rozdzielono do czterech grup. Tak, że w każdej znalazły się dwie drużyny - jako te lepsze ( faworyt), oraz dwie rozstawione z gorszym miejscem w rankingu. Komitet ustalił, że faworytami zostaną : Anglia, Austria (pierwszy raz), Brazylia, Turcja, Francja, Węgry, Włochy oraz Urugwaj. Każdy zespół rozgrywał tylko dwa mecze w grupie. Dwie najlepsze drużyny awansowały dalej. Jeżeli jednak, druga oraz trzecia ekipa zdobyła tyle samo "oczek: doszło do meczu barażowego, który wyłaniał zwycięzce. Kolejną nowym wprowadzeniem okazały się dogrywki. Czyli dodatkowe 30 minut ( 2x 15) gdy w regulaminowym czasie gry doszło do remisu. Jak pamiętacie, na pierwszych Mistrzostwach po prostu powtarzano mecz. Jednak ten nowy zmodyfikowany sposób nie sprawdził się i później go wycofano. Teraz może co nieco o najważniejszych meczach ćwierćfinałowych.
A uważam, że było ich sporo. Obrońca tytułu trafił na Anglię, z którą wygrał aż 4:2. Republika Federalna Niemiec natomiast wygrała z Jugosławią 2:0. Austria jako faworyt trafiła aż 7 bramek Szwajcarii, natomiast oni aż 5. Tym samym ustanowili rekord w historii Mundialu.
Najbardziej emocjonujące spotkanie miało miejsce w Bernie, gdzie Brazylia podejmowała Węgrów. Wynik zakończył się pomyślnie dla Europejczyków, którzy zwyciężyli 4:2. Chce jednak skupić sie na czerwonych kartkach. Bo ich w meczu było sporo. Dwóch Brazylijczyków wyleciało z boiska, oprócz tego jeszcze jeden z Węgrów również dostał czerwień. Po meczu doszło do przepychanki, a zakończyło się ostrą bijatyką.
Wielu uważa, że był to jeden z najbardziej brutalnych meczów w historii piłki nożnej.
PÓŁFINAŁY...
W 1/2 finału wystąpiła Austria, Urugwaj, RFN oraz Węgry. Znowu padło wiele goli. Republika pokonała Austrię 6:1, natomiast w meczu Węgry - Urugwaj zakończył się wynikiem 2:2, a wszystko rozstrzygnęła dogrywka, w której dwie bramki zdobył Sandor Kocsis, i tym samym zapewnił Węgrom finał w Bernie.
FINAŁ...
Został rozegrany na stadionie Wankfdorf w Bernie, 4 lipca. Na mecz przyszło około 60 000 widzów. To nie było pierwsze stracie pomiędzy Węgrami, a RFN. Gdyż te drużyny grały ze sobą już w fazie grupowej. Tam Węgrzy gładko wygrali 8:3. W finale zapowiadało się również na zwycięstwo tej samej drużyny, lecz los chciał inaczej. Piszę, los ponieważ sędzia nie uznał dwie minuty przed końcem gola Puskasa ( Węgry). Mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla RFN, ale gdyby był remis dogrywka pokazałaby swoje. Tak to nie do końca RFN może cieszyć się z wygrania Mundialu.
Ciekawostki:
- Turniej po raz pierwszy został pokazany w telewizji.
- Aż do półfinału Urugwaj - obrońca tytułu nie przegrał żadnego meczu. Zaraz potem również stracił trzecie miejsce na rzecz Austrii
- Sandor Kocsis, król strzelców był nazywany "złotą główką", gdyż słynął z niesamowitych strzałów w powietrzu. To on również załamał granicę 10 goli, a na Mundialu strzelił ich 11.
Oficjalny plakat Szwajcaria 1954.
Ćwierćfinał, Urugwaj - Anglia 4:2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz