Coraz więcej zawodników szybko kończy karierę skoczka narciarskiego. Z kim Kamil Stoch będzie rywalizował? Czy poziom skakania maleje?
Liczby pokazują, że nie do końca, ale nie wiem i le w tym jest prawdy.
Kariera prawdziwego skoczka, który jest z nartami na dobre i złe trwa około 20 lat, a nawet dłużej.
Gdy kończył się tegoroczny sezon, wielu sportowców zastanawiało się czy nie zakończyć już przedwcześnie lat treningu i udać się na emeryturę, cze robić coś innego...
A tych zawodników, którzy o tym myśleli było bardzo dużo...
Nie wiem , dlaczego oni tak szybko chcą wymazać z pamięci tą super dyscyplinę.
To, że komuś nie wychodzi, nie znaczy, że ma się poddać. Łatwy przykład podam.
Gregor Schlierenzauer kiedyś był najlepszy, teraz w cieniu Kamila, Petera i Severina. Gdzie podział się ten znakomity Gregor? Zdobył dwa brązowe medale indywidualnie w Vancouver, zdobył Kryształową Kulę.
Ma na swoim koncie najwięcej wygranych w PŚ - 52, a tu proszę, głośno mówiono, że ten młody skoczek, chce odejść. Jedną z przyczyn są na pewno złe relacje pomiędzy nim, a jego trenerem Poitnerem.
Sam skoczek mówi często, że chce aby Alexander odszedł ze stanowiska trenera.
Nawet na Igrzyskach nie chciał go słuchać, a Gregor kontaktował się ze swoim własnym szkoleniowcem...
To nie jedyny przykład, Anders Bardal również chciał skończyć karierę, uważam, że przedwcześnie. Na jego barkach spoczywa cała reprezentacja Norwegii. Bez niego skoki w tym skandynawskim państwie straciły by to coś, co pielęgnują od wielu lat.
O mały włos, karierę zakończyłby czterokrotny złoty medalista Simon Amann. Ten sezon nie był dla niego jakiś wyśmienity, był chorążym na igrzyskach, a w Pucharze Świata zajął dopiero siódme miejsce, a w całym cyklu PŚ wygrał tylko raz.
Na szczęście sztab szkoleniowy Szwajcarii w porę zareagował i przekonał Simona. W następnym roku roku również go zobaczymy.
Pod znakiem zapytania stoi przyszłoroczny sezon dla Thomasa Morgensterna, który jeszcze nie podjął decyzji w sprawie dalszej kariery skoczka.
Uważam, że należy brać przykład z 42 letniego Kasaiego, który już powiedział, że wystąpi na IO w 2018r.
To będą dla niego 8 igrzyska.
W ostatniej chwili zrezygnował z końca kariery Jakub Janda. Przygotowano już fetę, czekano na jego ostatni skok w Planicy, a on powiedział to jeszcze nie koniec. I w przyszłym sezonie będzie walczyć m.in na mistrzostwach w szwedzkim w Falum.
Co go przekonało do zmiany zdania? Czech mówi wprost, postawa Japończyka...
Dla mnie Kasai stał się wzorem i poczekam jak długo wytrzyma. Kariera Jandy zaczęła się w 1996 - czyli 18 lat temu.
To dopiero pierwsza część mojego postu, przecież ktoś musiał zakończyć karierę skoczka w tym sezonie.
Byli to : Martin Schmitt, Martin Koch, Bjoern Einar Romoeren. Nie wiem czy to wszyscy zawodnicy, którzy potwierdzili zakończenie swoich zmagań ze skokami...
Teraz po krótcy wymienię ich największe osiągnięcia i z czego tak naprawdę zostaną zapamiętani...
1.Martin Schmitt
Przez wielu nazywany czekoladowym skoczkiem. Był największym przeciwnikiem Adama Małysza.
Zdobył dwa razy Kryształową Kulę. Sięgnął po 10 tytułów Mistrza Świata i tylko po trzy krążki zdobyte na Igrzyskach. Wszystkie drużynowo.
Jego najlepszy okres ze skokami to 1999/2000.
Od 2002 roku wszystko zaczęło się powoli kończyć. Jego skoki były co raz słabsze i już nigdy nie zdobył rzadnego trofeum.
Pytany, co się stało? Odpowiadał: Do końca nie wiem, chyba trochę przestraszyłem się Adama.
Martin już od dawna planował zakończyć karierę i wiedział, że to kiedyś nastąpi.
W Willingen, oficjalnie oddał swój ostatni skok, przy którym został nagrodzony długimi okrzykami...
2. Martin Koch
Był jednym z najlepszych specjalistów do lotów. I właśnie w tej specjalizacji odniósł największe trofea.
W całej karierze zdobył aż siedem złotych krążków, wszystkie wywalczone drużynowo. Ale lepiej drużynowo niż w cale. Ma jeden z IO w Turynie, trzy z Mistrzostw Świata oraz trzy z Mistrzostw w Lotach.
Pięć razy wygrywał konkurs PŚ ( cztery razy na mamuciej) Myślę, że gdyby skoki opierały się tylko na odległościach do 150 m. Martin nie miałby takiego zapału do skakania.
W tym roku w ogóle nie pojawił się w PŚ, przygotowywał się do MŚ w Harrachovie, ale Pointer nie wystawił go do najlepszej czwórki i skończyło się właśnie na takim niesatysfakcjonującym zakończeniu.
Swój ostatni skok oddał podczas niedzielnego konkursu w Planicy. Miał wtedy na sobie bardzo charakterystyczny kombinezon( kolor: biało - czarny) super to wyglądało.
3. Bjoern Einar Romoeren
32 latek również jest specem do lotów, ale to nie brak formy skłoniło go do zakończenia tak pięknej kariery skoczka. Po prostu stan zdrowia. Przez cały rok borykał się z ogromnym bólem pleców.
Zapowiadał, że wróci do skakania, bo bardzo to lubi, ale w pewnej chwili nie wytrzymał, a przecież zdrowie jest najważniejsze.
Norweg aż osiem razy stawał na najwyższym stopniu podium w cyklu PŚ.
Tak samo jak Koch, wszystkie jego medale wiążą się z drużyną. W swoim dorobku ma ich sześć. Jeden brąz z igrzysk, dwa brązy oraz srebro z MŚ, dwa złote i brąz z MŚ w Lotach.
Jego rekord życiowy wynosi 239 metrów, i był to przez dłuższy okres rekord świata. Niestety jego rodak Evensen( również zakończył niedawno karierę) skoczył 246,5m w Vikersund i zepchnął doświadczonego Romoerena.
Myślę, że najbardziej fani skoków zapamiętają go za sezon 2005/2006 w którym zdobył Puchar Świata w Lotach Narciarskich .
Swój ostatni skok oddał w Planicy, w ostatnim konkursie tego sezonu.
Poleciał 129,5 m
DZIĘKUJEMY WAM, ZA TE WSPANIAŁE CHWILE!!!
W sercach wielu kibiców zostaniecie na długo...
Aż łezka w oku płynie :(
KIEDY NAJBLIŻSZY KONKURS W SKOKACH NARCIARSKICH?
25 lipca 2014r. w Wiśle HS134. Zawody odbędą się o 19.00.
uhuuh, widać fan sportu ;)
OdpowiedzUsuńhttp://tinnqu.blogspot.com/
A gdzie czas dla rodziny ? Życie jest krótkie i kontynuowanie kariery podobnie jak to robi Kasai nie jest najważniejsze dla wszystkich. Trzeba odpocząć, znaleźć inne zajęcie. Tak to już jest , że starzy kończą kariery a przychodzą młodzi. Każdy z tych zawodników o których pisałeś w skokach osiągnęło bardzo dużo i kiedyś musiał nadejść ten moment, bo biologii się nie oszuka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam