piątek, 7 marca 2014

Halowe Mistrzostwa Świata w Polsce. Wszystko w pigułce...

Ruszają Mistrzostwa w Sopocie 2014!!!

Od piątku do niedzieli  Sopocka Ergo 
Arenie będzie cała zapełniona. Atletycy  z całego świata będą chcieli pokazać się z jak najlepszej sytuacji, pozwiedzać zakątki trójmiasta oraz pobić rekordy.
Na tym poście ukażą się najważniejsze informacje dotyczące tej imprezy.
A więc.. ZAPRASZAM!
1. Po co są HMŚ? Czym różnią się od letnich...
Halowa lekkoatletyka jak sama nazwa wskazuje jest pod dachem. Są tego plusy - jak brak opadów i innych warunków pogodowych, ale też wada - w środku budynku jest strasznie duszno. Po prostu ciężko oddychać. Co do konkurencji - jest trochę mniej w porównaniu do letnich.
W hali brakuje miejsca na takie dyscypliny jak rzut oszczepem, dyskiem czy młotem. Oznacza to, że w Sopocie nie obejrzymy naszych medalistów, w młocie Pawła Fajdka, dyskiem Piotra Małachowskiego, a w rzucie młotem zabraknie Anity Włodarczyk.
Po drugie, bieżnie są krótsze o połowę. Na otwartej przestrzeni wynoszą 400m, a hali 200m. Z tego powodu przez te trzy dni nie są zaplanowane biegi np. na 100m czy 200m czy sztafeta 4x100m.
W zamian za to, dodatkowo dołożono konkurencje - 60 metrów oraz 60 metrów przez płotki.
Dla długodystansowców również są utrudnienia. Nie ma biegu na 5000m tylko na 3 km.
Ostatnia różnica dotyczy wielobojów. Kobiety biegną tylko w pięcioboju, a mężczyźni w siedmioboju. Dodam, że podczas letnich Mistrzostw Świata panie rywalizują w siedmioboju, a panowie w dziesięcioboju.

2. Trochę historii... Czy Polacy zajmowali czołowe miejsca?
Oczywiście Biało - Czerwoni gorzej spisują się niż na letnich zawodach. Wiąże się to przede wszystkim z brakiem najlepszych zawodników, których już wymieniałem. Dwa lata temu zdobyliśmy tylko jeden medal, brązowy. W pchnięciu kulą dobrze spisał się Tomasz Majewski.
Natomiast cztery lata temu mieliśmy dwa medale i dwa brązowe. Pierwszy wywalczyła tyczkarka Anna Rogowska. Drugi zdobył Adam Kszczot w biegu na 800m
Do powiem, że na tych Mistrzostwach również ich zobaczymy.
Na złoty medal czekamy od 2001r. Wtedy na najwyższym stopniu podium stanęło 4 Polaków. W sztafecie 4x400 najlepiej pobiegli : Robert Maćkowiak, Piotr Haczek, Piotr Rysiukiewicz oraz Jacek Bocian.

3. Czy mamy szanse na medale?
Oj tak i to chyba największe. Stawiam przede wszystkim na Rogowską, Majewskiego i Kszczota. Może będzie jakaś niespodzianka. W Sopocie reprezentować kraj będzie 37 zawodników czyli najwięcej jak do tej pory.
Już dzisiaj będziemy świadkami emocjonujących pojedynków. Odbędzie się konkurs w pchnięciu kulą mężczyzn.
4. Nie wszyscy zawitają w Polsce. Zabraknie gwiazd, ale nie wszystkich.
Każdy nie raz słyszał nazwisko "Bolt". Właśnie tego najszybszego na świecie na 100m Jamajczyka zabraknie w trójmieście. Oprócz niego sezon halowy odpuścił  mistrz świata w skoku wzwyż Bohdan Bondarenki.
Kontuzja wyeliminowała również rekordzistę w skoku o tyczkę. Mowa o Renaud'zie Lavillenie.
Ale nie ma co płakać, zobaczymy  Jamajkę Shelly - Ann Fraser - Pryce, Chorwatką Blanką Vlasić i Valerie Adams...

5. Jest o co walczyć. W grę wchodzą pieniądze...
W sumie do rozdania jest 2,5 miliona dolarów. Za złoto otrzymuje się 40 tyś , a srebro 20 tyś, a za brąz 10 tyś dolarów. Nagrody otrzymają również miejsca od 4 do 6. Kolejno kwotami 8000,6000,4000 dolarów.
Sztafety 4x400 nie będą mieli tak kolorowo. Całą pulę pieniędzy będą musieli podzielić między sobą.
Największa premia szykuje się dla rekordzistów świata. Za pobicie rekordu przekazane zostanie 50 tyś dolarów.

6. Telewizja nie zapomniała...
 Wszystkie wydarzenia ze świata lekkoatletyki będzie można śledzić na TVP SPORT,EUROSPORT oraz NSPORT. Ta ostatnia będzie pokazywać tylko konkurencje popołudniowe.

To będą trzy dni pełnych emocji, wrażeń i adrenaliny. Nie można niczego przegapić. Zapraszam bardzo do oglądania. Przecież mistrzostwa odbywają się w Polsce. Należy dopingować naszym Orłom jak tylko się da.
Trzymam kciuki za polskich sportowców.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz