wtorek, 4 marca 2014

Zapamiętamy go na długo... - cykl

Utalentowany skoczek narciarski , triumfator razem z Janne Ahonenem 52. Turnieju Czterech Skoczni, sześć razy stawał na najwyższym stopniu podium w PŚ.
Kto to taki?
Jakub Janda - z nazwy wynika, że Polak. Jednak pochodzi z Czech i tam właśnie się wychował.
Urodził się w 1978 roku w Celadnej. Pierwszy raz ze skokami miał styczność w wieku 8 lat. Powołany do reprezentacji został w 1996 roku. Jest wychowankiem klubu Dukla Liberec. Zadebiutował  na mamuciej skoczni, u siebie w Harrachovie. Natomiast pierwsze punkty wliczane do Pucharu Świata zdobył w 1997 roku w Lahti. Następnie już częściej skakał w kwalifikacjach do różnych konkursów. Na początku nie wchodził do ścisłej "10". Jego przełomowym czasem były sezony 2004/2005 oraz 2005/2006. W styczniu 2005 r. pierwszy raz zwyciężył w PŚ i zdobył 100 punktów. Tą szczęśliwą skocznią  Titisee- Neustadt, gdzie następnego dnia również stał na podium. Tym razem cieszyć się mógł z drugiego miejsca. Miesiąc później na Mistrzostwach Świata w Oberstdorfie reprezentował swoją ojczyznę. Wywalczył dwa indywidualne medale. Srebro na skoczni normalnej i brąz na skoczni dużej. TCS również mu dobrze wypadł, zajął 5 miejsce. Ostatecznie sezon zakończył na szóstym miejscu z 1164 punktami.

Następny rok był dla niego najlepszy. Wygrał 5 konkursów wliczanych do PŚ. Stałna najwyższym stopniu podium w  Kuusamo , Lillehammer , Harrachovie , Engelbergu ( 18.12.2005), Garmisch- Partenkirchen ( TCS ).
Dzięki tym triumfom w Planicy odebrał swoją jedyną niepowtarzalną, jedną z najważniejszych nagród - Kryształową Kulę. W tym sezonie jak już wspominałem razem z Finem Ahonenem wygrał TCS.
Niestety z roku na rok działo się co raz gorzej. Jakub nie mógł znaleźć tej super formy z przed kilku lat i musiał uznać wyższość innych.
Na olimpiadzie w Salt Lake City również nie zachwycił. Na skoczni dużej był 44, a na skoczni średniej - 39. Olimpijski konkurs drużynowy Czesi zakończyli na 12 pozycji. W Turynie Jakub zajął 13 lokatę na skoczni średniej i 10 na skoczni dużej. Drużyna czeska zajęła wtedy 9 miejsce.
Jandy nie zabrakło w 2010r. na olimpiadzie w Kanadzie. Tam też nic nie zdobył.
A w Soczi został powołany do składu, ale nic nie osiągnął.

Jakub Janda już od dawna zapowiada, że w raz końcem sezonu kończy karierę. I na zawsze odkłada narty. Nie dziwię mu się, skacze już ponad 15 lat. A organizm nie jest przygotowany na całe życie. To co chciał osiągnąć, osiągnął i to się liczy.
Jestem ciekawy jak pójdzie mu w ostatnich zawodach przed własną publicznością. Przecież Czechy są gospodarzami tegorocznych Mistrzostw Świata w Lotach Narciarskich.
Ma duże szanse jak również jego rodak Antoni Hajek. Na to wydarzenie czekają już bardzo długo... Start 13 marca.

W wolnych chwilach Janda lubi chodzić na dyskoteki i oglądać telewizję, interesuje się samochodami.

CIEKAWOSTKI:
-  Rekord życiowy 218 metrów (25.02.2012 - Vikersund).
- 20 razy stawał na podium zawodów pucharowych.
- 20 marca 1999 roku na skoczni K-185 w Planicy otrzymał tytuł antyrekordzisty po skoku na 68 metrów.
- W sezonie 2012/2013 zajął odległe 62 miejsce.
- W Lotos Poland Tour w 2011 roku zajął 22 miejsce
- Posługuje się językiem polskim.

Miejsca na podium

Sezon PŚ1. miejsce2. miejsce3. miejscerazem
2002/2003--11
2003/2004----
2004/20051359
2005/200654110
suma67720



Janda ma bardzo charakterystycznie ułożone narty podczas lotu :)



                         Na filmiku pokazany najkrótszy skok na mamuciej w historii - 68m Jakuba Jandy.

1 komentarz:

  1. O tak, będziemy pamiętać i gratuluję pasji !:)
    http://alwaysbeeyourselff.blogspot.com/2014/03/after-winter-holidays-now-just.html
    miło będzie zobaczyć nowy komentarz lub obserwację ;)

    OdpowiedzUsuń